Urodzony w hiszpańskiej szlachcie Juan Ponce de León (1460-1521) mógł towarzyszyć Krzysztofowi Kolumbowi w jego podróży do obu Ameryk w 1493 roku. Dekadę później pełnił funkcję gubernatora wschodniej prowincji Hispaniola, gdy postanowił zbadać pobliską wyspę, która stała się Puerto Rico. W pogoni za rzekomą fontanną młodości znajdującą się na wyspie znanej jako Bimini, Ponce de León poprowadził w 1513 roku ekspedycję do wybrzeży dzisiejszej Florydy. Myśląc, że to wyspa, której szukał, popłynął z powrotem, by skolonizować region w 1521 roku, ale wkrótce po przybyciu został śmiertelnie ranny w ataku rdzennych Amerykanów.
Wczesne życie i kariera Juana Ponce de León
Urodzony w 1460 roku w szlacheckiej rodzinie w León, w Hiszpanii, Juan Ponce służył jako paź na dworze królewskim w Aragonii. Później został żołnierzem i walczył w hiszpańskiej kampanii przeciwko Maurom w Granadzie. Po zakończeniu tej wojny mógł wziąć udział w drugiej podróży do Indii Zachodnich, którą w 1493 roku poprowadził Krzysztof Kolumb.
Eksploracja Puerto Rico i poszukiwanie Bimini
Pogłoski o dużych ilościach złota, które można znaleźć na pobliskiej wyspie San Juan Bautista (jak wówczas nazywano Puerto Rico) skłoniły hiszpańską koronę do udzielenia Ponce de León pozwolenia na zbadanie wyspy w latach 1508-09. (W oficjalnej wyprawie wziął 50 żołnierzy i jeden statek i założył osadę w Caparra, w pobliżu dzisiejszego San Juan. Kiedy wrócił na Hispaniolę po zapasy, Ponce de León został mianowany gubernatorem Puerto Rico, choć miał wielu rywali o wpływy i wkrótce został wyparty.
Zachęcony przez hiszpańską koronę do odkrywania kolejnych ziem, Ponce de León postanowił podążyć za pogłoskami, które usłyszał od lokalnych tubylców o wyspie znanej jako Bimini, na której znajduje się magiczne źródło lub fontanna, której wody odmładzałyby tych, którzy z niej pili. W poszukiwaniu tego „źródła młodości”, jak również większej ilości ziemi i złota, wyruszył z Puerto Rico w marcu 1513 roku. W następnym miesiącu ekspedycja wylądowała na wybrzeżu dzisiejszej Florydy, w pobliżu miejsca, gdzie dziś znajduje się St. Augustine.
Ponce de León na Florydzie
Ponce de León myślał wówczas, że wylądował na innej wyspie, a nie na wybrzeżu kontynentalnej części Ameryki Północnej. Nazwał to miejsce Florydą, nie tylko dlatego, że wylądowali w okolicach Wielkanocy (Pascua Florida po hiszpańsku), ale także na cześć bujnej i kwiecistej roślinności tego regionu. Podczas tej pierwszej wyprawy na Florydę Ponce de León zbadał wybrzeże, w tym Florida Keys, i odkrył Prąd Zatokowy, ciepły prąd oceaniczny, który miał pomóc przyszłym hiszpańskim statkom w powrocie do domu z Nowego Świata. Następnie wrócił do Puerto Rico i udał się do Hiszpanii, gdzie został mianowany wojskowym gubernatorem Bimini i Florydy oraz otrzymał pozwolenie na kolonizację tego regionu. Korona hiszpańska nakazała mu również zorganizowanie armii w celu stłumienia powstania tubylców na Puerto Rico, a on sam wypłynął z małą flotą w połowie 1515 roku.
W lutym 1521 roku Ponce de León wyruszył z San Juan na swoją drugą wyprawę na Florydę w towarzystwie dwóch statków i około 200 osób. Wylądowali na południowo-zachodnim wybrzeżu Florydy, w pobliżu dzisiejszego Charlotte Harbor, z zamiarem założenia kolonii. Dokładne okoliczności tego, co stało się później, są niepewne, ale wydaje się, że na początku lipca miejscowi tubylcy zaatakowali grupę osadników, przez co Ponce de León został śmiertelnie ranny strzałą w udo. Jego towarzysze popłynęli z nim z powrotem do Hawany na Kubie, gdzie zmarł.