Publiczne, transmitowane na żywo rozmowy nie stanowią oceny klinicznej wymaganej do wydania zindywidualizowanych opinii i zaleceń klinicznych.
Z etycznego punktu widzenia klinicyści mogą oferować ogólne porady zdrowotne osobom niebędącym w relacji lekarz-pacjent, ale muszą być ostrożni w oferowaniu konkretnych opinii klinicznych bez przeprowadzenia oceny klinicznej i uzyskania zgody na wydanie takich zaleceń.
Przyjaciel z mojej siłowni poprosił mnie kiedyś o pomoc i powiedział, że martwi się, że jeden z przyjaciół jego nastoletniego syna może mieć skłonności samobójcze. Podzieliłem się z nim informacjami na temat zasobów w społeczności i jak skierować do nich tego młodego człowieka. Przedstawiłem mu również krótki przegląd podstawowych informacji dotyczących świadomości samobójczej, takich jak to, że pytanie o myśli samobójcze nie powoduje samobójstwa i jest jednym z najlepszych sposobów, aby pomóc ludziom uzyskać pomoc. Nie zapytałem jednak o więcej szczegółów na temat tego młodego człowieka ani nie wyraziłem opinii na temat tego, czy chłopiec może mieć myśli samobójcze, czy nie, ani z czym może się zmagać.
Oczekiwanie, że terapeuci nie będą dzielić się swoimi doświadczeniami zawodowymi z ważnymi osobami w ich życiu, może wydawać się sztuczną, przestarzałą barierą. Ale psychoterapia jest wyjątkową, sztuczną relacją, która działa z powodu tych granic. Ochrona poufności pozwala ludziom przychodzić na terapię i dzielić się rzeczami, które trzymają w największej tajemnicy.
Wymaganie od klinicystów, aby zarezerwować konkretne opinie kliniczne dla osób, które w pełni ocenili, chroni społeczeństwo przed „fotelowymi psychologami”. Pomaga terapeutom zwiększyć ich skuteczność poprzez zapewnienie, że wydajemy opinie tylko po uzyskaniu odpowiednich informacji.
Ale terapeuci są ludźmi. Zalecam, aby większość terapeutów miała profesjonalne grupy konsultacyjne, formalne lub nieformalne, z innymi licencjonowanymi klinicystami, z którymi mogą dzielić się tymi kwestiami i omawiać je w etycznych i poufnych granicach.
Nie pozwólmy, aby nasza izolacja doprowadziła nas do naruszenia ważnych granic etycznych lub postawiła naszych małżonków, przyjaciół i partnerów w skomplikowanych dylematach. Obowiązek zachowania poufności przez licencjonowanych terapeutów nie obejmuje naszych małżonków – nie są oni honorowymi terapeutami!
Jeśli czegoś nauczyliśmy się w ciągu ostatnich kilku lat, to tego, że jesteśmy bardziej różni niż tacy sami.